Wraz z rozwojem społeczeństwa, wzrostem jego dobrobytu, rosną też jego potrzeby i aspiracje. To co wystarczało do tej pory, staje się standardem i potrzeba jest sięgania dalej. Ta tendencja jest też widoczna w budownictwie mieszkaniowym. Ludziom, którym podnosi się standard życia, przestaje z czasem starczać budownictwo z wielkiej płyty, jakie było dominujące w Polsce za czasów PRL. Dostrzegają jego wady, ciasnotę, często fatalne wykończenie i uciążliwości związane z mieszkaniem w wielkim zagęszczeniu, co wiąże się z brakiem poczucia bezpieczeństwa oraz niemożnością spokojnego spędzania wolnego czasu, blisko domu, bo przeważnie dookoła są inne bloki. Deweloperzy dostrzegając te potrzeby zaczęli budować osiedla nowego typu, istotnie różniące się od tych znanych sprzed lat. Nowe budynki nie są już wielopiętrowe, zazwyczaj 3-4 piętra to maksimum. Ich zagęszczenie także nie jest zbyt wielkie. Dba się o to, by wokół mieszkań była przyjazna przestrzeń, gdzie zarówno dorośli, jak i dzieci mogłyby spędzać wolny czas. Każde mieszkanie jest planowane z minimum jednym miejscem parkingowym, czy wręcz garażem podziemnym, bo samochód jest standardem w każdej niemal rodzinie. To wszystko sprawia, że współczesne osiedla są o wiele bardziej przyjazne dla mieszkańców, niż te, które znamy sprzed lat.